Ostatnio uczniowie naszej szkoły uczestniczyli w trzydniowej wycieczce do Warszawy. Oto sprawozdanie z wyjazdu.
Zwiedzanie Warszawy rozpoczęliśmy od wizyty w Muzeum Powstania Warszawskiego. To miejsce jest hołdem mieszkańców Warszawy dla tych, którzy walczyli i ginęli za wolną Polskę w 1944 roku. Multimedialne muzeum robi wielkie wrażenie. Poznaliśmy życie codzienne powstańców, umundurowanie, broń, fotografie autentycznych scen powstańczych, losy ludności cywilnej oraz dzieci. Obejrzeliśmy samolot „Liberator”, którym dokonywano zrzutów broni dla powstańców. Poznaliśmy, w jaki sposób działała podziemna poczta polska i tajne drukarnie. Dużym przeżyciem była możliwość przejścia kanałami i sprawdzenie, co mogli czuć powstańcy przemieszczający się nimi w różne dzielnice Warszawy. Obejrzeliśmy też przejmujący film pt. „Miasto ruin”. Wizyta w muzeum była dla wszystkich żywą lekcją historii i patriotyzmu.
Przejechaliśmy też słynnym Traktem Królewskim – najbardziej reprezentacyjną trasą miasta, łączącą dawne rezydencje królewskie. Wzdłuż ulic Krakowskie Przedmieście i Nowy Świat usytuowane są m.in. Pałac Prezydencki, zabytkowy kampus Uniwersytetu Warszawskiego, piękne kościoły i kamienice.
Kolejny dzień naszego pobytu w Warszawie był równie atrakcyjny: udaliśmy się na spacer po Łazienkach Królewskich. Na wszystkich największe wrażenie zrobił Teatr na Wyspie, a w szczególności półkolista widownia, scena położona na sztucznej wyspie i rząd kamiennych rzeźb, przedstawiających sławnych autorów dramatycznych. Uczestnicy wycieczki zachwycali się licznymi wiewiórkami, które są oswojone i z ciekawością patrzyły na turystów . Potem udaliśmy się na Plac Piłsudskiego, by zobaczyć Grób Nieznanego Żołnierza.
Podczas spaceru po centrum miasta mieliśmy okazję podziwiać wieżowce, którymi może poszczycić się Warszawa. Najwyższy biurowiec w stolicy to Warsaw Spire , ale gigantyczne apartamentowce z miesiąca na miesiąc pną się w górę, jak złoty Żagiel, o którym piszą, że „epatuje finezyjnym żaglem i ekstrawagancką biało-błękitną elewacją”. Plotki głoszą, że znany piłkarz Robert Lewandowski w budynku Złota 44 zakupił całe piętro.
Dla fanów Lewego i innych piłkarzy atrakcją okazał się Stadion Narodowy. Niestety, zobaczyliśmy tę okazałą budowlę tylko z zewnątrz.
Ostatni dzień spędziliśmy na Starym Mieście. Spacer rozpoczęliśmy na Placu Zamkowym ze słynną Kolumną Zygmunta III Wazy. Potem powędrowaliśmy na ul. Świętojańską, tam mieści się Bazylika archikatedralna św. Jana Chrzciciela. Następnie pośpieszyliśmy na Rynek Starego Miasta, gdzie pośrodku placu stoi pomnik Warszawskiej Syrenki. Nieopodal mieści się restauracja „Bazyliszek”, nad wejściem której wisi podobizna potwora. Następnie przewodniczka zabrała nas na spacer po średniowiecznych murach miasta. Zatrzymaliśmy się przy Pomniku Małego Powstańca, który przedstawia blisko 1,5-metrową postać kilkuletniego chłopca w za dużym hełmie, zbyt obszernej panterce, za dużych butach i z przewieszonym przez ramię karabinem. Dowiedzieliśmy się, że jest to dzieło wybitnego polskiego artysty Jerzego Jarnuszkiewicza.
Kolejnym punktem zwiedzania był Wilanów. Jeden z najwspanialszych zespołów rezydencjonalnych w Europie przyciąga turystów z całego świata. Rezydencja wilanowska to barokowy pałac wzniesiony w latach 1681–1696 dla króla Jana III Sobieskiego. Rezydencję otacza cudny zabytkowy park zajmujący 43 ha. Odbyliśmy krótką wędrówkę po ogrodach królewskich, gdzie -jak powiedziała nam pani przewodnik-kwitła miłość króla Jana i Marysieńki, jedna z najbardziej romantycznych w naszej historii.
Będąc w Warszawie, koniecznie musieliśmy odwiedzić Centrum Nauki Kopernik. To dwa piętra po brzegi wypełnione interaktywnymi eksponatami. Całość podzielona została na strefy tematyczne – światło, prąd, powietrze i w każdej z nich mogliśmy przeprowadzać doświadczenia. Obok każdego z eksponatów znajduje się krótki opis, co należy i w jakiej kolejności nacisnąć. Przechodziliśmy przez laboratoria dla majsterkowiczów, chemików, biologów. Bardzo wiele z eksponatów sprawdza siłę mięśni.
Podczas pobytu w hotelu „Patron” natknęliśmy się na ekipę filmową, która nagrywała kolejny odcinek filmu „ Komisarz Mama”. Zdobyliśmy autografy i zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie z odtwórczynią roli Marii Matejko – Pauliną Chruściel.
Wycieczka była bardzo udana. Aura sprzyjała i panowała miła atmosfera. Zrobiliśmy dużo pamiątkowych fotografii. Pomimo zmęczenia wróciliśmy zadowoleni. Mamy nadzieję, że jeszcze niejeden raz odwiedzimy to wspaniałe miasto.